Póki co 35-latek rozważa kilka opcji na zaplanowanie dalszych miesięcy swojej kariery. Od wtorku będzie przebywał w Hiszpanii, w Jerez, gdzie sprawdzi samochód BMW przeznaczony do wyścigów w serii DTM, a więc Niemieckich Mistrzostwach Samochodów Turystycznych. Choć ta odnoga motosportu nie jest w Polsce zbytnio popularna, to w ogólnym rozrachunku ma spore znaczenie. Niewykluczone, że Kubica spróbuje w niej swoich sił.
A nawet jeśli ostatecznie nie dojdzie do porozumienia z BMW to może być pewny, że znajdzie miejsce w Formule 1. Wcześniej podobną deklarację co Racing Point złożył także Haas. Wiadomo już, że w ani jednym, ani w drugim zespole Polak nie mógłby liczyć na rolę podstawowego kierowcy wyścigowego. Obie ekipy uważają jednak, że krakowianin byłby w stanie im pomóc w trakcie sezonu, przez co liczą, że uda się go pozyskać.
Polecany artykuł:
Przyszłość Kubicy powinna rozwiązać się już w najbliższym czasie. Dni spędzone przez Polaka w Hiszpanii z pewnością będą miały spore znaczenie dla dalszych decyzji i podejmowanych wyborów.