Bernie Ecclestone przez kilkadziesiąt lat stał na czele Formuły 1. Choć Brytyjczyk nie raz był bohaterem różnych skandali, to nie można odmówić mu wkładu, jaki włożył w rozwój tej serii. Dopiero kilka lat temu Ecclestone zdecydował się sprzedać Formułę 1 spółce Liberty Media, jednak nie oznacza to, że przestał interesować się jej losami.
Robert Kubica ma złą wiadomość dla wielu kibiców. Te słowa nie pozostawiają wątpliwości, znów to samo?
90-latek aktywnie śledzi to co, dzieje się w królowej motorsportu i jego zdaniem ostatnie zmiany, jakie zaszły w F1, mogą doprowadzić ją do upadku. - Wróciliśmy do miejsca, w którym byliśmy 80 czy 90 lat temu z kierowcami-dżentelmenami. Problem w tym, że obecni zawodnicy wcale nie są dżentelmenami. Wiele się zmieniło w tej dyscyplinie i to w sposób, jaki ja nigdy bym się na to nie zgodził – mówił Bernie Ecclestone w wywiadzie dla Sport1.
Brytyjski biznesmen zaskoczył jednak nieco dalszą częścią swojej wypowiedzi. - Może obecna Formuła 1 jest lepsza, nie wiem. Nie potrafię tego ocenić, ale na końcu to widz przed telewizorem decyduje – stwierdził Ecclestone, który jednak później przyznał, że obawia się o przyszłość F1. Swoje wątpliwości przedstawił mówiąc o przyszłości swojego najmłodszego syna, niespełna rocznego Ace’a. - Kiedy dorośnie, to mam nadzieję, że Formuła 1 nadal będzie istnieć. Obecnie mam jednak spore wątpliwości – ocenił Ecclestone.
Lewis Hamilton pokazał KOSMICZNĄ brykę! Zabójcze OSIĄGI i nieludzka CENA - WIDEO
90-latek wypowiedział się również na temat walki o tytuł mistrzowski w nadchodzącym sezonie. - Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, czy sezon 2021 coś zmieni. Mam nadzieję, że inne tematy nie rozproszą uwagi Hamiltona i nie wpłyną na jego umiejętności na torze. Verstappen rzuci mu wyzwanie w walce o tytuł. Lewis ma też inne sprawy na głowie i oby to nie sprawiło mu problemów – zakończył Brytyjczyk.