Lewis Hamilton nie miał sobie równych w 2020 roku. Brytyjczyk wygrał klasyfikację generalną mistrzostw świata kierowców z przewagą aż 124 punktów nad drugim Valtterim Bottasem, który również ścigał się w bolidzie Mercedesa. Co ciekawe Fin już przedłużył swój kontrakt z niemieckim zespołem. Umowa Hamiltona wygasła w styczniu, a rozmowy pomiędzy brytyjskim kierowcą i Mercedesem utkwiły w martwym punkcie.
Tajemnica zdrowia Michaela Schumachera. Przyjaciel legendy nie pozostawił złudzeń
Wszelkie doniesienia mówią o tym, że Lewis Hamilton domaga się podwyżki od włodarzy zespołu, z którym triumfował w poprzednim sezonie. Ci jednak nie chcą się na to zgodzić z racji m.in. kryzysu gospodarczego, jaki przyniosła pandemia koronawirusa. Pozycję negocjacyjną Hamiltona niespodziewanie osłabił także świetny występ Georga Russella, który w jednym z wyścigów zastąpił 36-letniego kierowcę. Teraz brytyjskie media twierdzą, że Mercedes coraz poważniej myśli o zakontraktowaniu Russella w miejsce Hamiltona.
COVID pokrzyżował plany Hamiltona
Jeśli weźmiemy pod uwagę powyższe argumenty, można stwierdzić, że koronawirus uderzył w 36-letniego kierowcę z dwóch stron. Najpierw globalnie, zmuszając praktycznie wszystkie zespoły do zrewidowania swoich wydatków, a później osobiście – to właśnie z powodu zachorowania na COVID-19 Hamilton musiał wycofać się z GP Sakhir, w trakcie którego zastąpił go George Russell.
Podczas Grand Prix Sakhiru 22-letni kierowca mógł walczyć nawet o zwycięstwo, jednak błąd zespołu sprawił, że musiał on ponownie zjechać do alei serwisowej, przez co zajął dopiero 9. miejsce. Wszyscy jednak dostrzeli niezwykły potencjał Russella, który rywalizował z innymi na najwyższym poziomie, nie mając nawet możliwości dostosowania bolidu do własnych potrzeb, co w Formule 1 potrafi być kluczowe.
Robert Kubica przywiezie nowy bolid Alfa Romeo do Polski
Z tego powodu Mercedes zastanawia się, czy nie lepiej postawić na młodszego zawodnika, jeśli Hamilton nie obniży swoich oczekiwań względem pensji. 36-latek do tej pory zarabiał rocznie 45 mln euro, jednak oczekuje podwyżki, dzięki której zarobi ponad 50 mln za sezon. W dobie kryzysu Mercedes nie jest w stanie zgodzić się na taką propozycję.
Russell w miejsce Hamiltona? To coraz bardziej realne
Jak donoszą dziennikarze z „Formula 1 News” niemiecki zespół ma dość zachowania Hamiltona, a jedno ze źródeł portalu przekazało, że istnieje „prawdziwa szansa” na zakontraktowanie Georga Russella w miejsce Lewisa Hamiltona.
Niewyobrażalne CIERPIENIE Tomasz Golloba. Wspomina bolesne przeżycia, istny koszmar
To byłaby niezwykle kuriozalna i wręcz bezprecedensowa sytuacja, w której aktualny mistrz świata znalazłby się bez zespołu na kolejny sezon. Jeśli Brytyjczyk prezentowałby w 2021 roku taką samą formę jak w poprzednim sezonie to niewykluczone, że pobiłby rekord Michaela Schumachera i sięgnął po 8. w karierze mistrzostwo świata. Może świadomość tego, że ma szansę pokonać jedną z największych legend tego sportu, skłoni go do obniżenia swoich oczekiwań finansowych i przyjęcia oferty Mercedesa.