Łukasz Pieniążek szalał na Korsyce

2018-04-10 4:00

To może być dla nas przełomowy rajd - mówi po Rajdzie Korsyki Łukasz Pieniążek (27 l.). Polski kierowca uplasował się na piątym miejscu w klasie WRC-2 oraz na 15. w klasyfikacji generalnej, notując najlepszy wynik w historii swoich startów w mistrzostwach świata. Tylko miejsce wyżej rajd skończył legendarny rajdowiec Sebastien Loeb (44 l.).

Pieniążek mógł być wyżej, ale na jednym z odcinków specjalnych uderzył w skałę i złamał felgę, co kosztowało go utratę aż siedmiu minut.

- Wyciągnąłem wnioski z wpadki pierwszego dnia i w kolejnych dniach rajdu pokazaliśmy już rozsądne tempo. Sukcesywnie je zwiększałem i na pewno jest to dobry prognostyk na przyszłość - powiedział Pieniążek. Trasa była bardzo wymagająca, a Rajd Korsyki nieprzypadkowo nosi przydomek "Rajd 10 tysięcy zakrętów".

Jeżdżący w parze z doświadczonym Przemysławem Mazurem Pieniążek robi błyskawiczne postępy. Sezon w mistrzostwach świata zaczął przeciętnie na śniegu w Szwecji, ale na Korsyce pojechał bardzo dobrze.

- Wreszcie te czasy zaczynają fajnie wyglądać. A ja dostaję kopa do dalszej ciężkiej pracy. Mam nadzieję, że w Rajdzie Portugalii uda się zająć minimum piąte miejsce - dodał Polak.

ZOBACZ: Pieniążek wylądował w zaspie. Pomogli mu kibice

Najnowsze