Nad postojami Kubicy w trakcie zawodów ciąży ostatnio jakieś fatum. Także podczas poprzedniego Grand Prix na belgijskim torze w Spa Kubica - tym razem ze swojej winy - spędził w boksie więcej czasu niż powinien i stracił szansę na 2. miejsce.
Kubica ruszał w niedzielę dopiero z dziewiątego pola, ale dzięki doskonałemu zachowaniu na starcie błyskawicznie przeskoczył kilku rywali i niebawem jechał już piąty. Co prawda na karku stale siedział Polakowi Nico Huelkenberg z Williamsa, ale nasz jedynak w F1 nie dał mu szansy na wyprzedzanie.
Przeczytaj koniecznie: Błyskawiczny triumf Kim Clijsters
Polak uniknął losu Lewisa Hamiltona, który w pierwszej fazie wyścigu po zetknięciu z bolidem Felipe Massy uszkodził zawieszenie i zakończył zawody na poboczu. Co z tego, skoro na 35. okrążeniu mechanicy zmieniali Kubicy opony przynajmniej o 2,5 sekundy za długo. Ich ślamazarność wykorzystali Huelkenberg i Mark Webber, którzy wyprzedzili Roberta.
- Mieliśmy problem z prawym przednim kołem, co opóźniło postój o kilka sekund. To kosztowało mnie stratę dwóch, trzech pozycji. Szkoda - skwitował Kubica.
Kierowcy F1 po raz ostatni w tym sezonie startowali w Europie. Najbliższe Grand Prix odbędzie się 26 września w Singapurze.
Grand Prix Włoch, Monza
1. Fernando Alonso (Ferrari) 1:16.24
2. Jenson Button (McLaren) +2,9
3. Felipe Massa (Ferrari) +4,2
...8. Robert Kubica (Renault) +34,0
Klasyfikacja generalna po 14 wyścigach
1. Mark Webber (Red Bull) 187 pkt
2. Lewis Hamilton (McLaren) 182
3. Fernando Alonso (Ferrari) 166
...8. Robert Kubica (Renault) 108
Klasyfikacja konstruktorów
1. Red Bull 350 pkt
2. McLaren 347
3. Ferrari 290
...5. Renault 127