Pomimo tego, że Nikita Mazepin dopiero niebawem rozpocznie swoją przygodę z Formułą 1, wielu fanów szybkiej jazdy doskonale zna jego nazwisko. Wszystko za sprawą pewnego nagrania, którym Rosjanin pochwalił się w mediach społecznościowych na początku grudnia. Nikita Mazepin podczas przejażdżki razem ze swoim kolegą oraz koleżanką, która siedziała na tylnej kanapie samochodu, postanowił pomacać ją po piersiach. Nagranie wywołało prawdziwy skandal na krótko to jego opublikowaniu i jak można się domyślać, bardzo szybko zniknęło z profilu nowego kierowcy Haasa. Sam zawodnik, jak i jego zespół natychmiast przeprosili za opublikowanie nagrania i zachowanie kierowcy. Całe wideo z tej sytuacji możecie zobaczyć w galerii zdjęć, która znajduje się poniżej.
NIEZNANE ZDJĘCIE Mariusza Pudzianowskiego wreszcie wyszło na jaw. Był OGÓRKIEM w dresach szelestach
Wszystko wskazuje jednak na to, że cała sprawa może zakończyć się bez rozwiązania umowy, chociaż z informacji kierowcy na Instagramie zniknęła informacja, że jest on kierowcą Haasa. Jak donosi "Daily Mail", zespół Haas F1 Team cały czas rozstrzyga sprawę Rosjanina i w najbliższych dniach dowiemy się, czy Rosjanin zasiądzie w bolidzie F1. Zdaniem brytyjskiego dziennika, Mazepin nie musi się jednak obawiać, ponieważ aby doszło do zerwania kontraktu, musiałby na to wyrazić zgodę ojciec kierowcy, który jest przy okazji jednym ze sponsorów zespołu.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS! Lewandowski: Kucharski zarobił na mnie 80 mln zł! OSTRA odpowiedź agenta