W nadchodzącym sezonie zbliżają się wielkie zmiany w świecie mistrzostw samochodów turystycznych. Robert Kubica w obecnej edycji nie radzi sobie najlepiej. Polski kierowca Team ART kończy wyścigi głównie w końcówce. Na razie nie zapowiada się, by nasz jedynak miał zdobyć jakieś punkty. A istnieje ryzyko, że za rok Kubica nie będzie już się tam ścigać.
Będzie bojkot wyścigu Formuły 1? Lewis Hamilton protestował już wcześniej!
Kilka miesięcy temu okazało się, że jeden z dostawców samochodów wycofuje się z rywalizacji. Próba zatrzymania Audi może oznaczać, że odejdzie... BMW. To oznacza, że niepewna przyszłość stoi właśnie przed polskim zawodnikiem. Jakie dokładnie zmiany planuje BMW?
Od 2021 roku kierowcy mają ścigać się autami GT3 (GT Plus). Te są znacznie tańsze zarówno w produkcji, jak i eksploatacji. BMW nie posiada takiego pojazdu w odróżnieniu do Audi. Kubica musiałby więc zastanowić się albo nad wycofaniem z rywalizacji, albo nad zmianą zespołu. Jeśli obecny dostawca auta Polaka zdecydowałby się na pozostanie i walkę o miejsca, to z pewnością znacząco odstawałby od Audi, co nie poprawiłoby obecnej sytuacji krakowianina.
Białoruska firma sponsorem w Formule 1. Dziwaczny kontrakt McLarena