Rajd Hiszpanii: Robert Kubica pojedzie dwoma różnymi samochodami

Kierowcy zaczynają od odcinków niemal w całości szutrowych. Po piątkowych etapach wieczorem do pracy ruszają mechanicy, by praktycznie od nowa zbudować auto, przerabiając je do jazdy po asfalcie w sobotę i niedzielę. I mają na to zaledwie...75 minut! Tyle czasu daje im regulamin WRC.

Robert Kubica wróci do Formuły 1? Chce go McLaren!

Już po 15 minutach pracy podwozie jest kompletnie rozebrane. Potem mechanicy muszą zmienić hamulce, ramę podwozia, skrzynię biegów, tylny dyferencjał, amortyzatory, sprężyny.

Ośmioosobowy zespół fachowców może sobie z tym zadaniem poradzić w godzinę, na sam koniec zostawiając sprawdzenie geometrii i wagi auta, która nie może być niższa niż 1200 kg. W razie potrzeby samochód jest dociążany.

- W tym roku zaczynamy na szutrze. Będzie to dość długi dzień, a potem musimy bardzo szybko zmienić styl jazdy i zaadaptować go do asfaltów. To samo dotyczy specyfikacji auta - opowiada Kubica, który przed Rajdem Hiszpanii mógł trenować jedynie na nawierzchni asfaltowej. - Pierwsze kilometry ma szutrze z pewnością nie będą łatwe, trzeba się będzie szybko przestawić - uważa Robert.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail