Pierwszy sygnał krakowianin dał w maju w Argentynie, gdzie zajął dobre 6. miejsce. - Do Sardynii jedziemy z podobnym nastawieniem, jakie mieliśmy w Argentynie - zapowiada Kubica, który zna część miękkich, piaszczystych tras na włoskiej wyspie, ale wciąż podchodzi do wyzwania z ostrożnością.
Zobacz również: Robert Kubica o sytuacji w Mercedesie: Hamilton jest szybszy, ale Rosberg...
- Chcę maksymalnie zwiększyć szanse dojechania do mety, co oznacza sprowadzenie do minimum liczby pomyłek - tłumaczy polski kierowca. - Nawierzchnia jest piaszczysta, więc jest dość ślisko. Wszystkie odcinki są szybkie, a niektóre partie bardzo szybkie, a równocześnie bardzo wąskie. Trzeba jechać bardzo precyzyjnie, trzymając prędkość w zakrętach, a równocześnie pilnować linii. Nie ma tam miejsca na pomyłki - podkreśla Robert.
Na kierowców od czwartku do niedzieli czeka na Sardynii 17 odcinków specjalnych. Zaczynają od krótkiego pokazowego oesu dziś wieczorem w Cagliari.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail