Robert Kubica, Guenther Steiner

i

Autor: East News Robert Kubica i szef teamu Haasa Guenther Steiner

Robert Kubica nadzieją dla zespołu Formuły 1! Tylko dzięki niemu mogą się poprawić?

2019-09-25 19:55

Robert Kubica w ubiegłym tygodniu ogłosił, że po zakończeniu sezonu 2019 odejdzie z Williamsa. Krakowianin nie ukrywał, że nie jest zbyt zadowolony z postawy teamu z Grove i musi zrobić coś, by odzyskać radość ze ścigania. Wciąż jednak nie znamy jego planów na kolejny sezon. Być może trafi jednak do zespołu Haasa, który choć potwierdził już dwóch kierowców wyścigowych na kampanię 2020, to poszukuje doświadczonego zawodnika, dającego właściwe wskazówki na testach.

Robert Kubica w ubiegłym tygodniu pojawił się na konferencji prasowej kierowców przed GP Singapuru. Krakowianin chciał zakomunikować dziennikarzom ważną wiadomość, związaną ze swoją przyszłością. - Muszę zrobić coś, by odzyskać radość ze ścigania - stwierdził niedługo po tym, jak zdradził, że starty w Williamsie zakończy po sezonie 2019. - Nie jest powiedziane, że odejdę z Formuły 1 - dodał niedługo później. Eksperci zaczęli spekulować na temat przyszłości Polaka. Mało kto stawia na to, że krakowianin w przyszłym sezonie znajdzie się w gronie kierowców wyścigowych. Znacznie częściej pojawia się wersja przewidująca starty w innej serii wyścigowej i łączenie tego z obowiązkami kierowcy testowego dla teamu F1.

Tego samego dnia, w którym Kubica mówił o rozstaniu z Williamsem, amerykański zespół Haasa potwierdził, że w kampanii 2020 w jego barwach wciąż będą jeździć Romain Grosjean i Kevin Magnussen. Nie przedstawiono jednak kierowcy testowego i właśnie to miejsce mógłby zająć nasz rodak. Obecnie te istotną funkcję pełni zaledwie 23-letni Pietro Fittipaldi. Brakuje mu jednak doświadczenia i często wnioski wyciągane przez inżynierów po próbach w tunelu aerodynamicznym są błędne. Rady Kubicy mogłyby być bezcenne dla ekipy, która ma wielkie ambicje, a w tym sezonie w klasyfikacji konstruktorów wyprzedza tylko tragicznego Williamsa.

Na ten spory dla zespołu problem z testami nowych części zwrócił uwagę Guenther Steiner. Szef Haasa w rozmowie z "Motorsport Week" przyznał, że stajnia ma kłopoty na tym polu. Tym bardziej, że wyniki pomiarów na torze w Singapurze znacząco różniły się od tych z prób w specjalnej konstrukcji. - Myślę, że dzięki temu wiemy, że nasz tunel aerodynamiczny nie działa tak jak należy - powiedział bez cienia tajemnicy Steiner. - To jest klucz do zrozumienia naszych problemów. Nie sądzę, abyśmy się pogubili. Wiemy gdzie jest problem i zyskaliśmy potwierdzenie w ostatnich wyścigach. Czy jest jakiś termin na naprawienie tej sytuacji? Nie. Myślę, że po prostu zrobiliśmy dobry krok naprzód i nie popełnimy tych błędów w roku 2020 - dodał.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze