Polski kierowca dawał do zrozumienia, że impreza w Alzacji trochę go znudziła, bo przez większość dystansu miał wysoką przewagę, którą musiał kontrolować do mety. Krakowianin powtarza też, że nauka bardziej go kręci niż zaszczyty. Jej efekty są zresztą imponujące, bo Kubica potrafi toczyć walkę z rywalami jeżdżącymi szybszymi samochodami.
Dowiedz się więcej: Robert Kubica (już prawie) mistrzem świata WRC-2!
- Doświadczenie jest ważniejsze niż punkty - tłumaczył w TVP. - Kiedy przyjeżdża się na metę ze stratą poniżej sekundy na kilometrze do kierowców walczących o zwycięstwo, to fajne uczucie. Różnica między autami jest przecież większa - zauważa. To wskazanie, że Citroen może na przyszły sezon zaproponować Polakowi starty w najwyższej klasie. - Chętnie bym przejechał te odcinki autem WRC - przyznał Robert podczas Rajdu Francji.
Kubica wystąpi jeszcze w Rajdzie Hiszpanii i jeśli zajmie minimum 3. miejsce, może być spokojny o tytuł mistrzowski.