Rosberg liczy, że trzytygodniowa przerwa w rywalizacji pozwoli mu na odzyskanie sił.
- To był ciekawy czas. Podczas wyścigu na Silverstone, "domowego" dla mojego teamu, musiałem brać udział w wielu działaniach marketingowych i promocyjnych. Potem czekała nas rywalizacja na torze, więc cieszę się, że teraz miałem nieco czasu na relaks. Byłem w Monako, gdzie spędzałem czas z przyjaciółmi. Wybrałem się też na Ibizę, żeby poleżeć trochę na plaży - wyjaśnił.
Kierowca Williamsa ma świadomość, że walka na Nurburgring nie będzie łatwa.
- To ciężki wyścig, zupełnie inny niż ten na Silverstone, bo prędkość na zakrętach jest znacznie niższa. Auto musi być przygotowane inaczej, więc w piątek podczas treningów będziemy mieli wiele do sprawdzenia - stwierdził. - Nasze bolidy prezentowały się do tej pory całkiem dobrze, więc teraz także powinno być nieźle - zauważył.
Rosberg zapewnił, że jazda w Grand Prix Niemiec to dla niego specjalne przeżycie.
- Rywalizacja w Niemczech musi być czymś wyjątkowym. Ten tor, to jeden z najlepiej mi znanych na świecie, a w dodatku będzie wypełniony naszymi kibicami. Oni dodadzą nam energii i jestem pewny, że stworzą niesamowitą atmosferę - oświadczył. - Po przerwie nie mogę się już doczekać, kiedy znów wsiądę do auta i pojadę po punkty do klasyfikacji generalnej - zakończył.
Wyścig o Grand Prix Niemiec odbędzie się w najbliższą niedzielę o godz. 14.00.