Trening Formuły 1 przed GP Monako. W pit lane powolnym krokiem przechadza się Kimi Raikkonen, który najwyraźniej rozmyśla o popsutej skrzyni biegów w jego Ferrari. Kilka metrów dalej stoi boli Red Bulla, a w nim Sebastian Vettel gotowy do startu.
Przeczytaj: Piękny gest. Koledzy pamiętali o Michaelu Schumacherze
Dwie sekundy później i brak przytomności mechanika Red Bulla Nigela Hopa mogły sprawić, że byłoby bardzo nieciekawie. Fin z pewnością skończyłby pod kołami bolidu mistrza świata. Na szczęście Hope zauważył roztargniętego Raikkonena i siłą ściągnął go z toru jazdy bolidu.
Fin z pewnością będzie teraz bardziej uważał...