Kwalifikacje do Grand Prix Arabii Saudyjskiej rozpoczęły się od wielkiej niespodzianki. Po piątkowym ataku, gdy rakiety spadały kilkanaście kilometrów od toru, w sobotę mówić się będzie na pewno przede wszystkim o prawdziwej sensacji. Lewis Hamilton odpadł już w pierwszej części eliminacji pierwszy raz od 2017 roku. Wtedy jednak wypadł z toru. 26 marca 2022 roku okazał się wolniejszy od niemal całej stawki. Odpadł z szesnastym czasem, a pomiarowe okrążenia przejechało zaledwie dziewiętnastu kierowców.
NIE PRZEGAP! Kamil Stoch wypalił z grubej rury. Powiedział o zakończeniu kariery, wszystko po skandalu z Doleżalem
Russell nokautuje Hamiltona przed GP Arabii Saudyjskiej
Problemem nie był najprawdopodobniej sam bolid Mercedesa i doskonale potwierdził to George Russell. Lewis Hamilton nie był w stanie się poprawiać na torze w Arabii Saudyjskiej. Jego kolega z drużyny wyprzedził go o ponad sekundę, zajmując miejsce w czołówce. Takiego nokautu nikt nie mógł się spodziewać. Eksperci byli w szoku!
- Cofamy się pamięcią do kwalifikacji Lewisa Hamiltona: Brazylia 2017 – Q1 wypadek, Brazylia 2009 – Q1 kwalifikacje w deszczu, W. Brytania 2009 – Q1, tam ostatni raz w normalnych warunkach odpadł - wylicza dziennikarka Aldona Marciniak.
Zobacz także: Ostrzał bomb w trakcie treningu Formuły 1! Dym nad torem, przerażające obrazki