Do końca tegorocznego sezonu PGE Ekstraligi zostało już bardzo niewiele. Jednym z ostatnich akcentów będzie rywalizacja Stali Gorzów ze Spartą Wrocław. Na drugiego finalistę nadal musimy jednak czekać, bo poniedziałkowa rywalizacja nie doszła do skutku. A powodem tego były obfite desze jakie ostatnio nawiedziły Gorzów. To z kolei sprawiło, że tor był bardzo nasiąknięty.
Prace nad nawierzchnią trwały w Gorzowie niemal cały poniedziałek. Sytuacja była jednak bardzo ciężka i tuż przed rywalizacją na torze pracowały maszyny. Start został opóźniony, ale zawodnicy na antenie nsport+ wypowiadali się w sposób jednoznaczny. Według nich jazda w tych warunkach byłaby po prostu niebezpieczna. Do podobnego zdania doszli sędziowie, którzy zdecydowali się o odwołaniu spotkania. Ten odbędzie się w innym terminie.
Stal Gorzów - Sparta Wrocław
Witamy w relacji na żywo z meczu Stal Gorzów - Sparta Wrocław. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:30. Bądźcie z nami!
Dobry wieczór! Zapraszamy na II półfinał PGE Ekstraligi. Stal Gorzów na własnym terenie zmierzy się ze Spartą Wrocław!
Jedna niewiadoma w półfinałach żużlowej ligi została już wyjaśniona. W wielkim finale pojedzie Unia Leszno, która w rewanżowym meczu rozgromiła Falubaz Zielona Góra aż 57:33. Za nieco ponad dwie godziny powinno się rozstrzygnąć, kto stanie w szranki z Unią w decydującym spotkaniu. Nadzieje na walkę o złoto mają nadal i Stal Gorzów i Sparta Wrocław.
W pierwszym spotkaniu Sparta wygrała, ale jedynie dwoma punktami, co może zwiastować, że zobaczymy dzisiaj bardzo emocjonujące spotkanie. A ogromną role może odegrać nawierzchnia na Gorzowskim torze. Obfite opady deszczu sprawiły, że osoby odpowiedzialne za przygotowanie toru musiały się mocno napracować w ostatnich godzinach.
Na obiekcie nadal trwają prace i tor jest ciągle ubijany. - Prace trwają od ósmej rano. Dosypano pięć wywrotek nawierzchni na gorzowski tor. To daje około 25 ton - poinformował Łukasz Benz na antenie nSport+. Widać, że nawierzchnia jest nadal mocno wilgotna, co utrudnia jej ubijanie. Zawodnicy, jak i kibic wciąż czekają na jakieś decyzje.
stan toru z przed chwili #GORWRO pic.twitter.com/CVKwSaLzU2
— Meikitatakikarin (@Meikitatakikar1) September 28, 2020
Na razie nie zanosi się na to, aby mecz miał się zacząć punktualnie. Prace trwają nieustannie.
- Sędzia zakomunikował, że za około 20 minut będzie próba toru - poinformował Łukasz Benz na antenie nsport+.
Tai Woffinden zdradził na antenie, że zawodnicy obu zespołów nie palą się do jazdy. Jednak o wszystkim zadecydują sędziowie.
Również i Jack Holder powiedział, że nie uważa, aby na torze było bezpiecznie.
Spotkanie zostało odwołane! Powiedział to przewodniczący jury przed kamerami nsport+.
Nie tak wyobrażaliśmy sobie poniedziałkowy wieczór z żużlem, ale warunki na torze byłby zbyt niebezpieczne. To wszystko z naszej strony! Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Dobranoc.