Już kilka tygodni teamu polski kierowca mówił, że tylko on wierzy w zajęcie pierwszego miejsca w klasyfikacji kierowców, że nie ma wsparcia zespołu. Dopiero po GP Japonii, gdzie Kubica odrobił osiem punktów do Lewisa Hamiltona, Mario Theissen zobaczył szansę na końcowy sukces.
- Już w poprzednim sezonie widzieliśmy, co się może wydarzyć w końcówce. Musimy być przygotowani do walki o tytuł. Jeśli tylko pojawi się okazja, musimy być na nią przygotowani - powiedział Theissen.
Do rozegrania pozostały jeszcze dwa wyścigi: GP Chin i GP Brazylii. Kubica traci do Hamiltona 12 punktów.