Tomasz Gollob i Grzegorz Ślak przyjaźnią się od bardzo dawna. To właśnie biznesmen otrzymał od żużlowca złoty medal mistrzostw świata w 2010 roku. Ślak nie opuścił 46-latka w potrzebie. Tuż po poważnym wypadku, jakiemu Gollob uległ na torze motocrossowym w Chełmnie przyjechał do szpitala w Bydgoszczy, by wspierać sportowca. Był także w gronie osób, które żużlowiec zobaczył jako pierwsze po wybudzeniu ze śpiączki. Później jeszcze kilka razy pojawiał się w placówce, żeby odwiedzić kolegę.
W rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl, Grzegorz Ślak przekazał nowe informacje dotyczące zdrowia mistrza świata z 2010 roku. - Tomasz Gollob czuje się zdecydowanie lepiej niż zaraz po tym nieszczęśliwym wypadku. Widziałem go kilka dni po zdarzeniu, widzę teraz i różnica jest ogromna. Błyskawiczne postępy pozwalają mi wierzyć w to, że on całkowicie wyzdrowieje. On jest pozytywnie nakręcony, a to też ma znaczenie i bardzo pomaga - powiedział Ślak.
Przypomnijmy, Tomasz Gollob poważnemu wypadkowi uległ 23 kwietnia na torze motocrossowym w Chełmnie, gdzie miał wziąć udział w mistrzostwach Polski. Błyskawicznie został przetransportowany do szpitala w Bydgoszczy. Lekarze podjęli się ciężkiej operacji żużlowca, u którego stwierdzono uszkodzenia rdzenia kręgowego i poważne obrażenia płuc.