Robert Kubica największy postęp w ściganiu się za kółkiem zrobił oczywiście we Włoszech. Już wcześniej jednak musiał na poważnie zająć się swoimi zainteresowaniami, by nie stracić możliwości rywalizacji z najlepszymi. Krakowianin wraz z ojcem imał się więc każdej możliwości, by spędzić trochę czasu na torze. Istniało miejsce w stolicy Małopolski, które stanowiło dla niego swojego rodzaju Mekkę. Kubica regularnie pojawiał się na Kazimierzu w starej zajezdni tramwajowej. Po co? Otóż mieścił się tam jeden z nielicznych torów kartingowych, gdzie mógł szlifować swoje wspaniałe umiejętności. Dziś z takiego przeznaczenia tego miejsca pozostała już jednak tylko historia.
Iga Świątek śmiga na torze kartingowym! Tak rozpędza się przed kolejnym turniejem! [ZDJĘCIA]
Co stało się z torem Roberta Kubicy
Wiele miast przechodzi rewitalizację. Zmieniają się nie tylko chodniki, parki czy popularne place. Nowe życie otrzymują również kultowe miejsca. Nierzadko zmienia się zupełnie ich przeznaczenie. Tak jest też ze starą zajezdnią, o której mowa była wcześniej. Już od dłuższego czasu nie ścigają się w niej pasjonaci motorsportu. Zamiast tego miejsce to stało się prawdziwą gratką dla miłośników gastronomii. Organizowane są tutaj wydarzenia kulturalne i biznesowe, a prawdziwą ozdobą jest element pozwalający na polewanie alkoholu.
Krzysztof Stanowski otwarcie o "Kanale Sportowym". Wbił im szpilkę, nie zawahał się!
Wielkie imprezy na byłym torze Kubicy w Krakowie
W Starej Zajezdni Tramwajowej mogą obecnie odbywać się naprawdę duże imprezy, ponieważ miejsca jest na cały tabun ludzi. Jak czytamy na portalu lovekrakow.pl w tym kultowym na mapie krakowskiego Kazimierza lokalu można nie tylko zjeść czy napić się piwa prosto z nalewaka przy specjalnym piwnym stole. W momencie dużych imprez sportowych pokazywane są wydarzenia na żywo. Pamięć o historii tego miejsca odżywa m.in. w trakcie prezentowania przekazu z wyścigów Formuły 1.
Listen on Spreaker.