Od kiedy BMW ogłosiło, że wycofuje się z F1, Kubica negocjuje z kilkoma teamami.
- Ferrari nie było jedną z moich opcji, więc transfer Fernando Alonso nie wpływa w żaden sposób na moją sytuację - twierdzi Robert Kubica w wywiadzie dla magazynu "Autosport". - Czy możliwe jest, żebym zastąpił Felipe Massę? Pierwsze słyszę...
W taki właśnie wymijający sposób Polak odpowiada na większość pytań o przyszłość. "Renault ma w przyszłym tygodniu ogłosić skład na nowy sezon, czy to odpowiada twoim planom? - I tak, i nie" - stwierdza Kubica. "Nie obawiasz się, że mogą wybrać kogoś innego? - Myślisz, że mogą? Zresztą, kto powiedział, że będę dla nich jeździł" - mówi Polak.
Wygląda na to, że wyciągnąć od Kubicy cokolwiek na temat przyszłości jest niemal tak trudno, jak wyprzedzić go na torze.
- Wiem, dokąd chcę pójść i na 90-95 procent jestem pewien, że ta opcja stanie się faktem - wyjaśnia Kubica.
Wszystko wskazuje na to, że nowym zespołem Kubicy będzie Renault. Fernando Alonso (28 l.) widzi właśnie w Polaku swojego następcę. - To jeden z najlepszych kierowców świata. Jeśli Renault ma szansę zatrudnienia go, to szczerze polecam - mówi mistrz świata 2005 i 2006, który przyznaje, że przejście do Ferrari jest spełnieniem jego marzeń.
W zupełnie innym nastroju jest Kimi Raikkonen (30 l., mistrz świata 2007). Fin miał ważny kontrakt z Ferrari na sezon 2010, ale włoski zespół zdecydował się rozwiązać umowę rok wcześniej. - Nie wiem, czy chcę się jeszcze ścigać - przyznaje Raikkonen.
NIE PRZEGAP
GP Japonii
Treningi - piątek 7.00 i sobota 4.00, Polsat Sport Extra Kwalifikacje - sobota, 7.00, Polsat; Wyścig - niedziela, 7.00, Polsat