Gdyby obyło się bez przeszków, to sezon 2020 Formuły 1 wystartowałby w weekend 13-15 marca od Grand Prix Australii. Szalejąca fala zarażeń koronawirusem sprawiła jednak, że kierowcy nie byli w stanie stoczyć zmagań w odległym od Polski kraju. Stało się też jasne, że żadne pojedynki nie odbędą się w najbliższych tygodniach. Musi bowiem upłynąć nieco czasu, zanim sytuacja na świecie ustabilizuje się na tyle, by kierowcy dalej mogli się ścigać.
Robert Kubica pokazał swoje auto w DTM
Kluby sportowe, oficjalne rozgrywki czy właśnie teamy Formuły 1 wykorzystują ten przestój, aby swoim fanom zapewnić nieco rozrywki przynajmniej w sieci. Brytyjski zespół Williams postanowił, że zaproponuje swoim kibicom zabawę w wybór najlepszego kierowcy w swojej historii. Niestety, w gronie tym zabrakło Roberta Kubicy, który w sezonie 2019 związany był z brytyjską ekipą w charakterze kierowcy startowego. Rozstał się z nią jednak w nie najlepszych okolicznościach po roku powodującym zdecydowanie bardziej frustrację niż radość.
Kibice mogą oddawać swoje głosy za pośrednictwem Twittera i w ten sposób rozstrzygać kolejne "pojedynki" pomiędzy kierowcami, którzy niegdyś reprezentowali barwy Williamsa.
Co ciekawe, oprócz Kubicy pominięto także drużynowego kolegę Polaka z poprzedniego sezonu - George'a Russella.