Pierwsze wiadomości o stanie zdrowia Polaka były dość dobre. Został on śmigłowcem przetransportowany do szpitala. Według świadków był przytomny, rozmawiał z ratownikami.
Niestety okazuje się, że Polak odniósł poważne obrażenia. Lokalne media podają, że Kubica ma połamane nogi. Pojawiła się również informacja, że ma zwichnięty nadgarstek i zmiażdżoną dłoń. Włoska agencja ANSA podała bardzo niepokojącą informację, że kierowcy może nawet grozić amputacja dłoni! To samo źródło podaje, że Polak był operowany, żeby zatrzymać krwotok wewnętrzny.
Grzegorz Możdżyński z "F1 Rancing" rozmawiał przez chwilę z ojcem Roberta Kubicy, Arturem. Według jego słów cała sytuacja "wyglądała paskudnie" i stawia pod olbrzymim znakiem zapytania start Kubicy w F1.
Warto przy tej okazji pochwalić ekipy zabezpieczające rajd.
Karetka i strażacy pojawili się na miejscy wypadku dosłownie po kilku minutach. Ratownicy mieli odpowiedni sprzęt, bez problemu, bardzo szybko rozcięli zakleszczonego kierowcę.
Przeczytaj koniecznie: Wypadek Kubicy: Stalowa bariera rozcięła samochód! ZDJĘCIA + VIDEO
Natychmiast pojawił się również śmigłowiec medyczny, który przetransportował Polaka do szpitala.
TAK WYGLĄDAŁA AKCJA RATUNKOWA>>>