- Trzeba myśleć o przyszłości. Starsi zawodnicy na pewno się na mnie nie obrażą, jeśli powiem, że reprezentacja musi się odmłodzić. Przyszedł czas na młodych gniewnych - mówi trener Cieślak.
Czwartkowy baraż o awans do finału DPŚ udowodnił , że w takim składzie reprezentacja Polski po prostu jest za słaba, by walczyć o medale. Zwłaszcza że zabrakło kontuzjowanych gwiazd - Jarosława Hampela i Janusza Kołodzieja. Pretensji nie można mieć właściwie tylko do Tomasza Golloba, który zarówno w półfinale, jak i w barażu był najlepszym zawodnikiem naszej drużyny. Pozytywne zaskoczenie to z kolei występ Krzysztofa Buczkowskiego (26 l.) - przed finałem wskoczył do drużyny i zdobył 11 pkt. - Powinienem postawić na Buczkowskiego już w półfinale. To zawodnik, który może być przyszłością polskiego żużla - wychwala podopiecznego Cieślak.
Selekcjoner otwarcie o tym nie mówi, ale to koniec reprezentacyjnej kariery Grzegorza Walaska i Piotra Protasiewicza. Czas na młodych: Bartosza Zmarzlika, Piotra i Przemysława Pawlickich, Patryka Dudka, Macieja Janowskiego i Buczkowskiego.
- Zrobimy wszystko, by za rok wrócić na szczyt - zapowiada Cieślak.
Wyniki barażu DPŚ
1. DANIA 42
2. POLSKA 38 (T. Gollob 15, K. Buczkowski 11, M. Janowski 7, P. Protasiewicz 5)
3. WIELKA BRYTANIA 30
4. CZECHY 20
Skład turnieju finałowego
Szwecja
Australia
Rosja
Dania