W 19. biegu gnieźnieńskich zawodów Bartek został uderzony przez Rosjanina Andrieja Kurdiaszowa (21 l.). Rywal wypuścił z rąk motocykl, który najpierw poturbował Zmarzlika, a potem obaj zawodnicy z ogromnym impetem uderzyli w bandę. Podczas uderzenia noga Bartka nienaturalnie się wygięła, co zwiastowało poważną kontuzję. Po przewiezieniu Polaka do szpitala okazało się, że ma złamaną kość udową lewej nogi z przemieszczeniem.
Niedługo po wypadku Zmarzlika jego koledzy świętowali zdobycie DMŚ. To właśnie jemu zadedykowali zwycięstwo.
- Szkoda, że Bartek nie mógł odebrać z nami medalu, bo to wspaniałe uczucie. Mam nadzieję, że dostanie go jak najszybciej. Dziękujemy mu jednak za jego punkty. Żałuję, że nie mogliśmy świętować razem, ale zrobimy to po sezonie - powiedział Maciej Janowski (21 l.).