- Moim faworytem jest Szpilka. Myślę, że młodość zwycięży. Może poza doświadczeniem w każdym innym aspekcie jest lepszy od Tomka Adamka, który teraz jest na równi pochyłej. Pozostaje tylko pytanie, czy wytrzyma ciśnienie? - powiedział Saleta w rozmowie z eurosport.onet.pl.
Zdaniem Salety dla obu pięściarzy jest to walka o być albo nie być. - Jeżeli Tomek przegra, to powinien zawiesić rękawice na kołku, a na pewno nie ma prawa myśleć o wielkim boksie. Jeżeli jednak przegra Szpilka, to będzie znaczyło, że nie rozwija się tak, jak powinien. Będzie to też oznaczało, że trudno mu przeskoczyć pewien poziom - podkreślił Saleta.
Dawid Kostecki: D**y nikt mi nie zawracał [WIDEO]
Adamek to niezwykle doświadczony zawodnik. W zawodowej karierze stoczył już 52 walki, z których 49 wygrał. Szpilka ma na koncie dopiero 17 pojedynków, w których tylko raz schodził z ringu pokonany. Właśnie w różnicy w doświadczeniu Saleta upatruje jedynej szansy dla Adamka.
- Artur popełnia bardzo duże błędy, które często u niego wynikają z emocji. I właśnie z kontrolą tych emocji ma najwięcej problemów. Na pewno dużo mocniej bije od Adamka i wydaje mi się, że na tę chwilę jest szybszy od Tomka. Jestem pewien, że atmosfera walki nie zje Adamka, a może się tak zdarzyć w przypadku Szpilki - powiedział były mistrz Europy w boksie i mistrz świata w kick-boxingu.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail