Na środowej konferencji prasowej na 17. pietrze chicagowskiego hotelu Trump Towers pięściarze stanęli po raz pierwszy twarzą w twarz. Fonfara wyglądał na pewnego siebie, zapewnił, że pokona Karpency'ego.
- Już w swoim mieszkaniu szykuję miejsce na ten pas IBO - zapewnił "Super Express" i zdradził nam, co będzie robił w dniu walki
- Zjem jeden posiłek. Na walkę pojedziemy w tym samym składzie co zawsze: ja i najbliższe osoby z mojego otoczenia. Pojedziemy tym samym starym cadillakiem, który do tej pory przynosił mi szczęście - opowiada.