Krzysztof Zimnoch - Artur Binkowski 7

i

Autor: archiwum se.pl Krzysztof Zimnoch - Artur Binkowski

Artur Binkowski: Chcę wrócić z rodziną do Polski

2013-12-12 3:00

Artur Binkowski (38 l., 16-4-3, 11 k.o.) miał 12 lat, gdy wyjechał z Polski do Kanady. Tam założył rodzinę, ale niedawno gościł nad Wisłą i podczas gali w Wieliczce zmierzył się z Krzysztofem Zimnochem (30 l., 17-0-1, 11 k.o.). Teraz tęskni za ojczyzną. - Planuję zabrać moją rodzinkę i wrócić do Polski na stałe - zwierza się bokser "Super Expressowi".

Na razie bokser mieszka z rodziną w Kitchener, niedaleko Toronto. - Jesteśmy tu dobrze zakotwiczeni, ale myślę poważnie o powrocie do Polski. Jeśli się jednak czegoś bardzo chce, to wszystko da się zrobić. Ciągle czuję się Polakiem i brakuje mi kraju, w którym się wychowałem, a tutejsza Polonia coraz bardziej o nim zapomina - mówi Binkowski, który w polskim duchu wychowuje dwóch synków.

Przeczytaj! Robert Kubica pojedzie w Ronde di Sperlonga

- Mikołaj ma 8 lat i chodzi do II klasy, a Oluś jest o rok młodszy. Pięknie mówią po polsku - mówi z dumą Binkowski.

Przy okazji walki w Wieliczce Binkowski odwiedził Polskę po raz pierwszy od kilku lat, szczególnie zapadł mu w pamięci pobyt w rodzinnej Bielawie. To wtedy zaczął myśleć o powrocie z emigracji.

- Czułem się w Bielawie jak u Pana Boga za piecem. Babcia Leokadia bardzo o mnie dbała i zajadałem się jej wspaniałościami: zupą pomidorową i pyzami. Znakomita była również jej nalewka na wiśniach. Wracaliśmy wspomnieniami do mojego dzieciństwa i nawet się wzruszyłem. Odwiedziliśmy grób dziadka - Jerzego Grzelczyka, który założył w Bielawiance sekcję bokserską. Zapaliliśmy znicze i pomodliliśmy się za jego duszę - opowiada nam Binkowski.

Najnowsze