Don Diego - Balboa

i

Autor: materiały prasowe/GROMDA Don Diego - Balboa

Czas na Gromda 19

Balboa gotowy na kolejne krwawe walki na Gromdzie. Zmienił trenera, ale cel pozostał ten sam

2024-12-11 12:30

Już w najbliższy piątek gala Gromda 19, na której w jednym z pojedynków zobaczymy w akcji Bartłomieja Domalika. "Balboa" w ostatnich tygodniach zmienił trenera, ale cel pozostał ten sam - pas mistrza walk na gołe pięści.

>>>WYKUP PPV NA GROMDA 19<<<

Domalik dwa razy walczył już o pas mistrza Gromdy i dwa razy musiał uznać wyższość Mateusza "Don Diego" Kubiszyna. "Balboa" nie załamuje jednak rąk i jest pewien, że prędzej czy później wymarzone trofeum trafi w jego ręce. By tak się stało po latach zmienił trenera - Łukasza Jarosza zastąpił znany w środowisku bokserskim Piotr Wilczewski.

Starcie gigantów na Gromda 19! Joker stawia na szali walkę o pas z Kubiszynem

- W pewnym momencie uznałem, że potrzebuję zmiany w swoim życiu sportowym. Czułem się wypalony, nie miałem chęci i motywacji do treningów. To były główne powody rozstania z trenerem Łukaszem Jaroszem, z którym współpracowałem przez wiele lat. Pożegnaliśmy się mając bardzo dobre relacje i to też bardzo ważne. Łukasz zawiesił bardzo wysoko poprzeczkę, dlatego szukałem trenera najwyższej klasy, u którego jeszcze wdrapię się na kolejny szczebel - zdradził "Balboa".

Wdrapać się na ten kolejny szczebel Domalikowi ma pomóc właśnie Wilczewski, który jest szkoleniowcem m.in. Mateusza Masternaka czy Kamila Łaszczyka.

- Trudno oczekiwać, aby nowy trener całkowicie zmienił 30-letniego pięściarza. Mnie potrzebne jest inne spojrzenie, inny pomysł, wprowadzenie jakichś detali. Znów jest we mnie ogień, cieszę się z każdego treningu. Mam nadzieję, że w piątek uda się kibicom zaprezentować to, co wypracowaliśmy w zaledwie kilka tygodni. Przede mną walka 13 grudnia, potem jeszcze jedna i być może w kolejnej stanę do pojedynku o pas. Chciałbym, aby taki plan się ziścił. Jestem bardzo ambitnym zawodnikiem. Dążę do tego, aby wywalczyć pas, bez względu na to czy w jego posiadaniu będzie Kubiszyn, czy ktoś inny - zakończył "Balboa".

BALBOA PO SROMOTNEJ PORAŻCE Z KUBISZYNEM | PRZEJMUJĄCE SŁOWA DOMALIKA
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze