Zajście na wideo uwiecznił dziennikarz z USA Przemysław Garczarczyk. Wilder prowokował Polaka krzycząc "and still", co jest nawiązaniem do werdyktu wygłaszanego przez sędziego po pojedynkach o tytuł, który oznacza, że dotychczasowy mistrz nadal nim pozostanie. Amerykanin zbliżył się do Polaka, ten w rewanżu odepchnął go głową i próbował zaatakować pięścią, a następnie wykrzykiwał, że to Wilder w sobotę będzie na deskach.
Zobacz: Artur Szpilka - Deontay Wilder w Polsacie i Polsacie Sport! Walka o mistrzostwo świata w otwartej telewizji
Co sądzicie o takim zachowaniu przed walką? Szpilka został dostatecznie sprowokowany przez rywala, czy powinien zachować klasę i z zimną krwią nie odpowiadać na zaczepki mistrza? Przypomnijmy, że starcie o pas WBC wagi ciężkiej w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport i Polsacie otwartym. Natomiast Sport.se.pl zaprasza na relację NA ŻYWO i ZA DARMO z tej walki.