- Jestem gotowy do walki nie tylko z nim, ale także z sędziami, którzy mogą próbować mnie wykiwać - zapowiada "Smok".
Na galach organizowanych przez niemiecką grupę Universum Box Promotions często dochodzi do skandalicznych werdyktów.
Przeczytaj koniecznie: Aleksander Dimitrenko przed walką z Dragonem: Dam wam krew Sosnowskiego!
- Praktycznie nie da się tam wygrać na punkty, wielu bokserów zostało tam okradzionych ze zwycięstwa. Ale ja się nie dam okraść i oszukać - zapewnia Albert Sosnowski, który już raz był mistrzem Europy (rok temu pokonał Paolo Vidoza, tytułu nie bronił, bo mierzył się z Witalijem Kliczką o mistrzostwo świata).
- Nie jestem naiwny, wiem, co mnie może spotkać ze strony sędziów, nie spodziewam się, że będą krystalicznie uczciwi - przyznaje Sosnowski. - Metoda na numery ze strony sędziów jest jedna: trzeba znokautować rywala. Dobrze wiem, jak to zrobić, jestem świetnie przygotowany i już nie mogę się doczekać, aż utrę im nosa!
Nie przegap! Sosnowski - Dimitrenko, sobota 20.00, nSport