Spis treści
- Romanczuk musi przejść zabieg
- To nie kwestia więzadeł
- Romanczuk poświecał się dla Jagiellonii
- Siemieniec mówi o odpowiedzialności
Romanczuk musi przejść zabieg
W poprzedniej kolejce Jagiellonia pokonała na wyjeździe Raków. Bohaterem był Afimico Pululu, który strzelił dwa gole z rzutów karnych. Klub z Podlasia zajmuje trzecie miejsc w lidze, ale wciąż nie jest pewny awansu do europejskich pucharów. Najbliższym rywalem będzie na wyjeździe Śląsk, który już spadł z ekstraklasy. Jednak w tym spotkaniu, jak i także ostatnim u siebie z Pogonią, nie wystąpi Taras Romanczuk.
- W ostatnim meczu Taras niefortunnie przeprostował kolano - powiedział Adrian Siemieniec, cytowany przez klubowe media. - Nie to po zabiegu, tylko drugie. Diagnoza jest taka, że w tym wypadku również skończy się na zabiegu. Taras nie zagra już do końca sezonu. Jego powrót jest przewidziany na początek przygotowań do nowego sezonu.
Grecka bogini rozpala zmysły! Żona Efthymisa Koulourisa zachwyca urodą
To nie kwestia więzadeł
Szkoleniowiec uspokoił, że Romanczuk nie ma problemu z więzadłami. W takim przpadku pauza byłaby znacznie dłuższa.
- To nie jest kwestia związana z więzadłami - tłumaczył Siemieniec, cytowany przez oficjalny portal. - To kwestia związana z samym kolanem. Nie będę mówić o tym dokładnie. Nie mam do tego kompetencji. Nie chcę nic przekręcić.
Niels Frederiksen przed grą o złoto. Lech wytrzyma presję?
Romanczuk poświecał się dla Jagiellonii
Trener Jagiellonii nie może odżałować, że na finiszu nie będzie mógł skorzystać z lidera ekipy.
- To duża strata - wyznał Siemieniec, cytowany przez stronę Jagiellonii. - Taras jest bardzo ważnym zawodnikiem, naszym kapitanem. Wiemy, jak dużo poświęca dla drużyny, jak wiele meczów rozegrał. Musiał wejść od razu, bez okresu przygotowawczego. Ten sezon bardzo dużo go kosztował.
Kamil Grosicki dwa razy dodał gazu na Motorze. Kapitan o celu Pogoni
Siemieniec mówi o odpowiedzialności
Kto w takim razie zastąpi kapitana białostockiej drużyny w meczach ze Śląskiem i Pogonią?
- W szatni są inni zawodnicy, którzy muszą teraz wziąć odpowiedzialność. Muszą zagrać dla naszego kapitana, żeby na koniec sezonu mógł się pocieszyć z całą drużyną - dodał Siemieniec.
Michał Probierz zerknie na perełkę z Lecha? Wojciech Mońka nie pękł przed gwiazdami Legii
- Taras jest bardzo ważnym zawodnikiem, naszym kapitanem. Wiemy, jak dużo poświęca dla drużyny, jak wiele meczów rozegrał - powiedział trener Adrian Siemieniec o stracie kapitana Jagiellonii.