BRUTALNA WOJNA w ringu. Ta walka to czyste SZALEŃSTWO! Nokdaun za nokdaunem [WIDEO]

Aż żal ściska serce, że kibice nadal nie mają wstępu na trybuny, bo podczas rywalizacji Zepedy z Branczykiem wiwatowaliby co kilkanaście sekund. Amerykanin i Białorusin nie zamierzali zostawiać decyzji sędziom, co widać było od pierwszej rundy. Gra toczyła się o wielką stawkę, bo zwycięzca zgarniał trofeum WBC Silver w kategorii junior półśredniej.

Bokser zaproponował jej SEKS, a po odmowie ZMASAKROWAŁ twarz. Mistrz świata uniknie więzienia

Zepeda i Branczyk ruszyli na siebie od razu. I przyniosło to niesamowite rezultaty. Pięściarze co chwila lądowali na deskach, a sędzia ringowy musiał odliczać do dziesięciu. W pierwszej rundzie aż dwukrotnie liczony był Amerykanin, potem i Zepeda i Branczyk wylądowali na deskach. A w trzeciej i czwartej rundzie to Białorusin musiał dochodzić do siebie po ciosach rywala.

Ewa Brodnicka pokazała PIERSI publicznie. Towarzyszył temu KRZYK [ZDJĘCIA]

W sumie kibice mogli zobaczyć aż osiem nokdaunów, z których ten w piątej rundzie okazał się ostateczny. Zepeda wygrał po lewym prostym, który wylądował prosto na szczęce rywala. - Nigdy nie brałem udziału w tak ciężkiej walce. Podziękowałem Iwanowi, bo to był wielki pojedynek. Teraz będę zmierzał po tytuły - powiedział zwycięzca po szalonej walce.