Mistrz od 1. rundy zasypywał rywala mocnymi ciosami i mógł dużo szybciej zakończyć pojedynek. Amerykanin zadawał dużo ciosów z różnych płaszczyzn, a bezradny Niemiec nie miał pomysłu jak przedrzeć się przez szczelną gardę przeciwnika. Plant kilka razy wstrząsnął dużo wolniejszym Feigenbutzem, ale ostatecznie rozstrzygnięcie nadeszło w 9. rundzie, kiedy to Niemiec nie odpowiadał na serię ciosów Plant i sędzia słusznie przerwał pojedynek. Dla Planta była to druga obrona pasa IBF wagi super średniej i już mówi się, że jest głównym kandydatem do walki z Saulem "Canelo" Alvarezem.
Feigenbutz trzykrotnie w karierze mierzył się z polskimi pięściarzami (z Maciejem Miszkiniem, Andrzejem Sołdrą i Przemysławem Opalachem). Ze wszystkimi wygrywał przed czasem.