Wach godząc się na pojedynek w Londynie miał już zakontraktowaną walkę w Polsce. Podjął jednak ryzyko i z niej nie zrezygnował. Efekt? Z Jakubem Sosińskim wygrał przed czasem w 5. rundzie, nie nabawił się żadnej kontuzji i bez przeszkód mógł polecieć do Londynu. Wach i Clarke zmierzą się w piątek w legendarnej dla brytyjskiego boksu londyńskiej York Hall. W czwartek panowie spotkali się na oficjalnej ceremonii ważenia - Wach wniesie do ringu 132 kg, Clarke - 122,5 kg. Jak zatem łatwo policzyć między linami będzie ponad ćwierć tony!
Wach kibicem Puszczy Niepołomice
Wach tuż przed wylotem do Londynu miał jednak na głowie co innego. "Wiking" od lat kibicuje Puszczy Niepołomice i w ostatnią niedzielę z trybun dopingował swoją drużynę w finale baraży o Ekstraklasę. Puszcza pokonała na wyjeździe Termalikę Nieciecza po dogrywce 3:2 i po raz pierwszy w stuletniej historii klubu zagra w elicie. - Niezapomniane emocje! Nie wiem jak będzie w Ekstraklasie jeśli chodzi o wyniki na boisku, ale zapewniam, że kibicowsko zorganizujemy taką grupę, że będzie o nas głośno - powiedział nam Wach.