Z Włodarczykiem spotkaliśmy się w restauracji "Zielone Krzesła" przy naszej redakcji. Pod okiem kucharza pana Sławka, pięściarz z okazji świąt przygotował pierogi. Diablo tylko na początku korzystał z podpowiedzi fachowca, a po chwili samodzielnie przygotował miskę pełną pysznych pierogów. - Nie przepadam za rybami, a karp ma dużo ości i jest tłusty. Pierogi za to uwielbiam! W młodości często pomagałem babci w kuchni - powiedział Włodarczyk, który święta spędzi w domu, a sylwestra prawdopodobnie w górach.
Okres przedświąteczny był wyjątkowo intensywny dla Diablo. Niedawno zakończyło się jego małżeństwo z Małgorzatą. - Wystarczyła jedna sprawa w sądzie. Przeprosiliśmy się za to, co było złe, rozeszliśmy się w zgodzie, bo mamy na uwadze dobro naszego dziecka - przekonuje Włodarczyk, którego zapytaliśmy również o ewentualną walkę z Arturem Szpilką. - Będzie ta walka. Oglądałem ostatni pojedynek tego pana z Mariuszem Wachem. Nie chcę nikogo obrażać, ale mógłbym walczyć z jednym i z drugim - podsumował.