Dwie twarze Artura Szpilki. Święty chuligan? [ZDJĘCIA]

2015-04-02 15:26

W młodości był łobuzem i siedział za kratkami. Po wyjściu z więzienia Artur Szpilka (26 l.) rzekomo się zmienił, czego symbolem było zrzucenie więziennego uniformu, w którym wchodził do ringu. Ale czy wilk może stać się barankiem?

Niedawno krytykował Tomasza Adamka (39 l.) za afiszowanie się z wiarą w Boga, a sam zaczął się z tym samym afiszować, pochwalił się na Facebooku, że 15 marca - przed odlotem do USA - przyjął błogosławieństwo w kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Warszawie, wrzucił nawet zdjęcie z ceremonii. Widać na nim, jak klęczy ze złożonymi rękoma.

To było w niedzielę (15 marca). Tydzień później (w poniedziałek 23 marca) błogosławiony Szpilka rzucił się jak najgorszy łobuz z pięściami na starego kolegę "Diablo" Włodarczyka, za którym nie przepada (z wzajemnością). Przywalił mu dwa sierpowe, gdy ten nie mógł się bronić, bo miał zajęte ręce. Wszystko dlatego, że "Diablo" publicznie go skrytykował.

Zobacz, jak Artur Szpilka napadł Diablo Włodarczyka! [WIZUALIZACJA+ZDJĘCIA]

Świadkami bójki byli koledzy z grupy Szpilki i Włodarczyka, ale promotor obu zawodników Andrzej Wasilewski (43 l.) zabronił im o tym mówić. Gdy afera wyszła jednak na światło dzienne, tak to tłumaczył: - Odbieram to jako rywalizację o miejsce numer jeden w naszej grupie. Pamiętajmy, że chodzi o dwóch samców alfa. Przez tyle lat pracowali na jednej sali treningowej, gdzie buzuje adrenalina, więc emocje mogły ich w końcu ponieść.

Według Wasilewskiego Szpilka w ramach "przeprosin" (?) za awanturę miał przekazać równowartość 2 tysiący dolarów na dom dziecka. Suma - jak na dochody Szpilki i konsekwencje, które groziłyby mu jako recydywiście, gdyby policja dowiedziała się o bójce - lekko śmieszna. Wasilewski zapewnia, że została przelana. Potwierdzenia nikt nie widział.

Najnowsze