Z pewnością nie tak start mistrzostw świata U-17 wyobrażał sobie selekcjoner Marcin Włodarski. Dzięki ofensywnemu stylowi gry wielu kibiców usłyszało o jego zespole, który funkcjonował bardzo dobrze i choć nie zawsze był zwycięski, to zawsze trzymał się swojej filozofii atakowania i strzelania wielu goli. Niestety, tuż przed startem turnieju czterech zawodników: Oskar Tomczyk, Filip Wolski (obaj Lech Poznań), Filip Rózga (Cracovia) i Jan Łabędzki (ŁKS) postanowiło „wypisać” się z gry, gdy zostali przyłapani na tym, że spożywali alkohol. Trener musi teraz nie tylko wymyślić, jak zespół będzie funkcjonował bez nich, ale też po prostu musi sobie poradzić z kadrą mającą czterech zawodników mniej.
FIFA zdecydowała, Polska zagra w okrojonym składzie
PZPN szukało możliwości, aby móc w miejsce wykluczonych powołać nowych zawodników, ale nie ma na to zgody piłkarskiej centrali. – Przedstawiciel FIFA przekazał nam, że przepisy obowiązujące na turnieju, nie przewidują dodatkowych powołań w miejsce tych zawodników – przekazał Tomasz Kozłowski, dyrektor departamentu komunikacji i mediów PZPN w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”. – Zawodnika można wymienić tylko w przypadku poważnej kontuzji lub choroby i nie później niż 24 godz. przed pierwszym meczem – przekazała FIFA na pytanie „Przeglądu Sportowego Onet” o uzasadnienie decyzji.
