W ostatnią sobotę Fury obronił pas WBC w starciu z Dereckiem Chisorą, a tuż po zakończeniu tej walki do ringu wszedł obecny na stadionie Tottenhamu Usyk. Panowie wymienili uprzejmości, jednak żadne konkrety nie padły. Minęło jednak kilka dni i się pojawiły! Wiele wskazuje na to, że kibice doczekają się wreszcie upragnionej walki o niekwestionowane mistrzostwo świata w wadze ciężkiej.
Fury - Usyk między 18 lutego a 4 marca 2023 roku
Egis Klimas, czyli menadżer Usyk, który posiada pasy IBF, WBA i WBO zdradził, że walka jest "prawie dopięta" i dojdzie do niej między 18 lutego a 4 marca przyszłego roku na Bliskim Wschodzie. W grze są podobno Arabia Saudyjska i Katar. - W tej chwili zbieramy oferty z całego świata i mamy nadzieję, że już w przyszłym tygodniu będziemy mogli coś ogłosić - dodał z kolei Bob Arum, czyli promotor Fury'ego.
Fury zmienił zdanie o warunkach fizycznych Usyka
Optykę na ten pojedynek zmienił także sam Fury. Dotychczas wyśmiewał warunki fizyczne Usyka i na każdym kroku zaznaczał, że "zmiecie tego kogucika w kilka sekund". Teraz wypowiada się w innym tonie. - Usyk pokonywał już znacznie większych gości od siebie. Poza tym on jest większy niż Muhammad Ali, Evander Holyfield, Mike Tyson, Joe Frazier czy George Foreman, a przecież każdy z nich był mistrzem wagi ciężkiej. To jest boks i styl robi walkę - przyznał Fury w rozmowie z portalem "talkSPORT".
