To będzie bardzo trudny wieczór dla Krzysztofa Włodarczyka. "Diablo" trafił do elitarnego turnieju WBSS, gdzie ma okazję zarobić dużo pieniędzy, ale wszystko ma swoją cenę. Pula nagród w wysokości 50 tysięcy złotych kusi, ale to mogą być najtrudniejsze pieniądze do zdobycia w całej karierze pięściarza z Warszawy. Już w pierwszym etapie turnieju Polak trafił na aktualnego mistrza świata federacji IBF w wadze junior ciężkiej, Murata Gassijewa. Szansę mierzenia się z Rosjaninem Włodarczyk otrzymał po majowym zwycięstwie z Noelem Gevorem.
Stawką pojedynku będzie nie tylko awans do półfinału WBSS, gdzie czeka już Kubańczyk Yunier Dorticos. Do podniesienia jest także mistrzowski pas IBF. Gassijew będzie go zaciekle bronił. Bukmacherzy i eksperci zgodnie twierdzą, że rosyjski pięściarz jest faworytem tego pojedynku. Gassijew jest młodszy od Włodarczyka o 12 lat. Czy to w ringu będzie miało znaczenie? I tak, i nie. Dyspozycja fizyczna Rosjanina może być jego atutem. Z drugiej strony, po stronie Włodarczyka będzie doświadczenie i potrzebny spokój. O tym, ile znaczą w boksie takie wartości mogliśmy się przekonać podczas ostatniej walki Floyda Mayweathera i Conora McGregora. Jest jeszcze jedna, bardzo ważna kwestia. Dla Włodarczyka to jedna z ostatnich, jeśli nie ostatnia, szansa pokazania się w takim turnieju. "Diablo" zdaje sobie sprawę, że teraz albo nigdy. Przekonamy się, czy wymienione atuty pozwolą Polakowi nawiązać równorzędną walkę z mistrzem.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk vs Murat Gassijew odbędzie się na gali w Newark, który już w najbliższy weekend. O drugiej w nocy z soboty na niedzielę rozpocznie się impreza, zakończona ćwierćfinałowym starciem turnieju World Boxing Super Series. RELACJA NA ŻYWO na sport.se.pl.
World Boxing Super Series - co to jest? Zasady
World Boxing Super Series: drabinka, pary. Na kogo trafi Diablo?