Julia Szeremeta szczerze o modlitwie przed walką
Tuż po przylocie z Paryża, Julia Szeremeta została nie tylko przywitana przez kibiców na lotnisku, jak królowa. Srebra medalistka olimpijska zdecydowała się udzielić obszernego wywiadu Andrzejowi Kostyrze, pojawiając się w redakcji "Super Expressu". Zaledwie 20-letnia pięściarka miała okazję opowiedzieć nieco o swoim sukcesie, wywalczonym olimpijskim krążku oraz o sobie samej. Legendarny dziennikarz nie omieszkał zapytać również o rytuał, jaki towarzyszy jej przed walką oraz o to, czy podobnie jak Kamil Szeremeta, ona również modli się przed stoczeniem pojedynku. Okazuje się, że wicemistrzyni olimpijska w pełni skupia się na tym, co za chwilę ma wydarzyć się pomiędzy linami i nigdy nie połączyła rytuału przez walką z modlitwą. Kiedy wchodzi już do ringu, wtedy w stu procentach skupia się na tym, co dzieje się wokół niej, a także na przeciwniczce.
- Ja się nie modlę. Wchodzę, skupiam się i robię to, co lubię. Liny to mój świat, więc wchodzę i jestem tam skupiona i robię to, co lubię najbardziej robić. - odparła krótko Szeremeta odpowiadając na pytanie dziennikarza.
Tak wygląda rytuał Szeremety przed walką
Zanim jednak Julia Szeremeta skupia się między linami na rywalkach i na walce, lubi ona rozluźnić się podczas rozgrzewki i okazuje się, że bardzo pomaga jej w tym muzyka, przede wszystkim wprawiająca w dobry nstrój. - Dobra zabawa, muzyczna na rozgrzewce. Co prawda trener siedzi skupiony. - Odparła z uśmiechem na ustach wicemistrzyni olimpijska spoglądając na swojego szkoleniowca. - Pobudzenie i dobra zabawa - dodała opisując, jak wyglądają jej przygotowania do walki.
Listen on Spreaker.