W przeszłości na freakowych galach mogliśmy oglądać m.in. Artura Szpilkę, Kamila Łaszczyka czy Andrzeja Fonfarę, z kolei w najbliższą sobotę dwój debiut w takiej federacji zaliczy Albert Sosnowski. Na tym jednak nie koniec - w przyszłym roku dwie walki w Fame ma stoczyć Tomasz Adamek, a w tej samej organizacji lada dzień ma się zaprezentować Maciej Sulęcki!
Maciej Sulęcki będzie się bił na gali Fame?
"Striczu" w przeciwieństwie do wspomnianych zawodników nie dość, że wciąż jest aktywnym pięściarzem, to w najnowszym zestawieniu federacji WBC widnieje na wysokim czwartym miejscu wśród najlepszych w wadze średniej. Sulęcki stosunkowo niedawno bił się także o tytuł mistrza świata - w czerwcu 2019 roku musiał jednak uznać wyższość Demetriusa Andrade. Wróble na mieście ćwierkają, że Sulęcki w Fame wystąpi na najbliższej grudniowej gali. Pięściarz z Warszawy nie marnuje czasu. Dowód? W środę sparował ze znakomitym zawodnikiem KSW, Marianem Ziółkowskim.