Krzysztof Głowacki ma skrzyżować rękawice z Brytyjczykiem Lawrencem Okolie (28 l., 14-0, 11 k.o.), a stawką będzie pas WBO wagi junior ciężkiej, zaś Kamil Szeremeta ma zmierzyć się z genialnym Kazachem Giennadijem Gołowkinem (38 l., 40-1-1, 35 k.o.), który aktualnie posiada pas IBF wagi średniej. O pojedynkach Polaków o mistrzostwo świata mówi się już od dłuższego czasu, ale wciąż brakuje konkretów, jeśli chodzi o daty.
Krzysztof Głowacki o boksie w czasach zarazy: Skąd pięściarze mają wziąć pieniądze?
O aktualny stan rzeczy zapytaliśmy trenera obu zawodników Fiodora Łapina, który niedawno wrócił z pięściarzami z obozu w Zakopanem: - Z Głowackim nastawiamy się na październik, z kolei jeśli chodzi o Szeremetę, to może się okazać, że walka odbędzie się we wrześniu – powiedział „Super Expressowi” główny szkoleniowiec grupy Knockout Promotions.
Pochodzącego z Archangielska trenera zapytaliśmy też, jak trudno jest utrzymać zawodników w odpowiedniej formie, mimo że terminy walk są ciągle przekładane i de facto wciąż brakuje konkretów:
- Nie ukrywam, że trudno jest zachować maksimum koncentracji, a te walki są tak ważne, że zawodnicy muszą przystąpić do nich w stu procentach przygotowani. Podejrzewam, że Gołowkin i Okolie są na nieco innym etapie przygotowań, bo mogą mieć większą wiedzę na temat ewentualnych terminów, niż my. Zrobimy jednak wszystko, co w naszej mocy, by zawodnicy byli odpowiednio przygotowani – zapewnia nas szkoleniowiec.
Wielki Giennadij Gołowkin pamięta o Polaku. "Dotrzymam danego słowa"