Krzysztof Głowacki

i

Autor: archiwum se.pl Krzysztof Głowacki

Krzysztof Głowacki: Znokautuję go, jak... trafi się okazja

2013-10-09 4:00

Moja kariera stanęła w miejscu przez kontuzję, która uniemożliwiła mi walkę w Międzyzdrojach - nie ukrywa niepokonany bokser wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (27 l., 19-0, 12 k.o.). 19 października w kopalni soli w Wieliczce "Głowa" spróbuje rozruszać karierę, która się zatrzymała. Okazja będzie znakomita, bo zmierzy się z byłym "tymczasowym" mistrzem świata WBA Richardem Hallem z Jamajki (42 l., 30-13, 28 k.o.).

- Kiedyś to było nazwisko, dwa razy twardo stawiał się "Tygrysowi" Michalczewskiemu, nie można go lekceważyć. Na dodatek walki w Wieliczce są trudne, w ringu jest gorąco, sufit jest nisko i światła grzeją prosto w plecy - mówi "Główka".

Przeczytaj także: Krzysztof "Diablo" Włodarczyk: Niech młodzieniec czeka w kolejce [WYWIAD]

Przed tym pojedynkiem Głowacki może liczyć na rady Pawła Kołodzieja, który pokonał Halla w kwietniu na punkty. - Nie będę się jednak zakładał z Pawłem, że wygram przez nokaut, bo się jeszcze za bardzo zepnę - śmieje się Głowacki. - Wyjdę na luzie i gdy trafi się okazja, to skończę go przed czasem.

Zobacz również: Kliczko vs Powietkin wideo. Zobacz skrót walki na YOUTUBE

Walką wieczoru w Wieliczce będzie starcie Krzysztofa Zimnocha z Arturem Binkowskim.

Bilety na galę można kupować w serwisie www.ebilet.pl.

Nie przegap!

Gala w Wieliczce, 19 października od 19.00, Polsat Sport

Najnowsze