W czerwcu "Pudzian" przegrał przez dźwignię na ramię. W sobotę Amerykanin próbował podobnej techniki, ale Polak odrobił pracę domową. Walka toczyła się głównie w parterze, pod dyktando Polaka, który skutecznie bronił się przed atakami rywala, zaliczał obalenia i punktował, trafiając McCorkle'a.
>>> KSW 24. Pudzian całował rywala po walce! Co na to Sean McCorkle? WIDEO
- Na treningach miałem takiego chłopa, 140 kilo wagi, leżał na mnie, a ja musiałem się bronić. Momentami nie miałem siły wstać. McCorkle nie miał dziś nic do powiedzenia - mówił zadowolony "Pudzian".
Amerykanin był pod wrażeniem postawy Polaka. - Zaskoczyła mnie kondycja Mariusza. Był spokojniejszy, poprawił zapasy. Nie wiem, co robił przez ostatnie trzy miesiące, ale bardzo podniósł umiejętności. Chętnie przyjmę rewanż. Możemy walczyć w lutym lub marcu, bo znów chcę go pokonać i być najsilniejszym człowiekiem w MMA - mówił "Big Sexy".
>>> KSW 24. Pudzian lepszy od McCorkle'a. Zobacz wyniki wszystkich walk
Trzecie starcie Pudzianowski kontra McCorkle nie jest jednak pewne. - To nie była specjalnie emocjonująca walka, więc osobiście jestem na nie. Potrafimy jednak słuchać fanów - mówi jeden z założycieli KSW Maciej Kawulski.