Marcin Najman, boks

i

Autor: East News Marcin Najman

Marcin Najman wyleczy kontuzję w... 2024 roku, bo tak wskazał mu NFZ

2018-09-14 11:37

Kontuzje w boksie to niemal chleb powszedni. Pięściarze to twardzi mężczyźni, którzy szybko dochodzą do siebie, ale niekiedy potrzebna jest ingerencja lekarzy. Tak jest w przypadku Marcina Najmana. Bokser musi wyleczyć uraz barku poprzez zabieg, ale gdyby zdecydował się na kurację "na Narodowy Fundusz Zdrowia", do pełni zdrowia doszedłby za... sześć lat.

Najman swoją ostatnią walkę stoczył 25 maja tego roku. Na Narodowej Gali Boksu, którą sam zorganizował. Zmierzył się na niej z Rihards'em Bigis'em. Rywalizacja nie mogła się podobać, bowiem obaj pięściarze toczyli ją w wolnym tempie. Brakowało ciosów, a Polak niemal cały czas był w defensywie.

Walka zakończyła się w czwartej rundzie. Najman zdecydował się nie przystępować do kolejnego starcia, a wszystko za sprawą kontuzji barku. Okazało się, że uraz jest na tyle poważny, że niezbędna jest operacja. Bokser chciał, jak najszybciej pójść pod nóż, aby wrócić do treningów.

Najman udał się w tym celu do szpitala, gdzie miał mu zostać wyznaczony termin zabiegu. Gdy pięściarz powiedział, że chce leczyć się "na NFZ" usłyszał, że najbliższa możliwa data zabiegu to... listopad 2024 roku. Decyzja Najmana była natychmiastowa i zdecydował się na prywatne leczenie.

O całej sprawie poinformował na Facebook'u. - Pani pyta mnie prywatnie czy na NFZ , wiec odpowiadam , prowadzę działalność gospodarczą już 18 lat , zapłaciłem setki tysięcy na składki ZUS wiec chciałbym skorzystać z NFZ . Odpowiedz , nota bene , bardzo miłej Pani , najbliższy termin listopad 2024 . Zacząłem się śmiać . Oczywiście umówiłem operacje prywatnie na 18ego października . Ale co mają zrobić ludzie , którzy ciężko pracują , płacą składki na ZUS a na wydatek kilkunastu tysięcy za operacje poprostu ich nie stać ? To wszystko wyglada jak ponury żart . (pis. oryg. - przyp. red.) - czytamy w poście.

Najnowsze