– Trener powtarza nam na każdym kroku, że każdy kolejny mecz jest ważny... – odpowiadał akurat Śliwka na jedno pytań. Wtedy do akcji wkracza stojący obok selekcjoner.
„Mów szybciej, masz tylko minutę” – zwraca się po angielsku do zdezorientowanego siatkarza i pokazuje mu minutnik w telefonie. „Szibko!” – dodaje już po polsku, gestykulując. „Szybko, szybciej, szybciej, szybciej! Blelelelele, dawaj!” – mówi trener, co wyprowadza siatkarza z koncentracji.
Wywiad daje się jednak dokończyć, Śliwka mówi jeszcze o skupianiu się na kolejnym rywalu, w tym przypadku Finlandii. A Heynen za moment wraca i chwali swojego podopiecznego za to, że w spotkaniu z Portoryko był nie tylko najlepszym punktującym, ale i blokującym. Jak widać, dobra zabawa przy belgijskim szkoleniowcu jest gwarantowana i nieustanna.
Zobaczcie jak wyglądała ta zabawna sytuacja: