Mateusz Masternak

i

Autor: Eastnews Mateusz Masternak

Mateusz Masternak: Gmitruk mnie rozczarował [WYWIAD]

2013-10-12 6:30

Trener Andrzej Gmitruk woli na łamach mediów opowiadać o mankamentach naszej współpracy, zamiast poinformować mnie o tym prosto w twarz. Mimo że dużo mu zawdzięczam, jestem rozczarowany jego postawą - mówi nam Mateusz Masternak (26 l., 30-1, 22 k.o.), który w ubiegłą sobotę w Moskwie przegrał przez t.k.o. w 11. rundzie z Grigorijem Drozdem (34 l., 37-1, 26 k.o.) i stracił tytuł mistrza Europy w wadze junior ciężkiej. Pokłosiem tej porażki jest rozstanie z wieloletnim trenerem Andrzejem Gmitrukiem (62 l.).

"Super Express": - Doszedłeś już do siebie po walce z Drozdem?

Mateusz Masternak: - Zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym jest już dobrze. Denerwuje mnie 6 szwów na lewym łuku brwiowym, ale przyzwyczaję się do nich (śmiech).

- Trener Andrzej Gmitruk poinformował, że rezygnuje ze współpracy z tobą. Zaskoczyła cię jego decyzja?

- Tak, bo byłem pewien, że po powrocie z Moskwy przeanalizujemy walkę z Drozdem i wspólnie wyciągniemy wnioski. Niestety, o jego rezygnacji dowiedziałem się z mediów. Powinien powiedzieć mi to prosto w oczy, ale skoro woli dyskutować na łamach gazet, to ja nie zamierzam być gorszy.

Przeczytaj koniecznie: Zimnoch vs Binkowski na gali w Wieliczce. Binkowski: Zimnoch to KONFIDENT

- Rozstajecie się w złych nastrojach...

- Zawsze będę podkreślał, że wiele mu zawdzięczam, ale jestem rozczarowany, że to się tak kończy, bo myślałem, że tworzymy zgrany zespół

- Jaki wpływ na rozstanie miał Dariusz Michalczewski, który od niedawna ci doradza?

- Darek sugerował mi 5 miesięcy temu, że powinienem zmienić trenera, ale do takiej decyzji było bardzo daleko. Przyznaję, że po walce z Corbinem miałem myśli, by podziękować trenerowi Gmitrukowi, ale chciałem stoczyć jeszcze jeden pojedynek pod jego wodzą.

- Gmitruk twierdzi, że twój rywal "jadł za dużo owoców"...

- Ani ja, ani trener nie złapaliśmy Drozda na zażywaniu dopingu, dlatego z jego ust nie powinny paść takie słowa.

- Co dalej z tobą będzie?

- Chcę wrócić jak najszybciej na ring, by się zrehabilitować. Skontaktuję się z moim niemieckimi promotorami i zobaczę, jakie mają plany. Na razie chcę się jednak skupić na rodzinie, moja żona jest w piątym miesiącu ciąży, więc na razie odpoczywam we Wrocławiu.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze