Cztery lata temu odsłonięto popiersie Cristiano Ronaldo, które wywołało szereg komentarzy. Większość z nich była mocno nieprzychylna. I trudno się dziwić, bo pomnik nie miał zbyt wiele wspólnego z oryginałem.
Teraz podobna dyskusja wybuchła w związku ze statuą Tysona. Pomnik, który stanął w Las Vegas, stworzyli Scott Sibella oraz Richie Palmer. Ten pierwszy to artysta, drugi z kolei jest restauratorem i przyjacielem Tysona. To właśnie on wyłożył kasę na to dzieło.
W tych rękawicach znokautował Szpilkę! Teraz trafiły na aukcję. Szczytny cel!
Problem w tym, że tak jak w przypadku Ronaldo, pomnik zbytnio nie przypomina sportowego bohatera.
- Nie miałem pojęcia, że szykują dla mnie taką niespodziankę. Jestem bardzo wdzięczny i zadowolony - powiedział Tyson, który chętnie pozował na tle swojej "podobizny".
Byłego legendarnego mistrza świata wagi ciężkiej mamy zobaczyć ponownie w ringu w lutym. "Żelazny Mike" po wielu latach przerwy powrócił do boksu w listopadzie, wygrywając z innym byłym mistrzem Royem Jonesem Juniorem. Teraz wśród jego rywali wymienia się m.in. Logana Paula.
KBN 18: Zwycięstwa faworytów. Masternak już piąty na świecie