CyBoard to ostatnio bardzo popularna zabawka dla tych, którzy nie do końca wiedzą, na co wydawać pieniądze. Polega to na tym, że znudzony użytkownik staje na urządzeniu, a ono samo jedzie. Ot, ułatwienie w poruszaniu się dla Amerykanów z nadwagą, którym nie chce się spacerować.
Mike Tyson oddał ucho Evanderowi Holyfieldowi WIDEO
Ale CyBoard sprawia też wiele frajdy dzieciom i jak się okazuje... sportowcom! Jakiś czas temu przyłapaliśmy Artura Boruca, który podczas zgrupowania reprezentacji Polski podróżował po ośrodku na tym urządzeniu. Radził sobie na nim bardzo dobrze, czego nie można powiedzieć o Mike'u Tysonie. Były pięściarz wszedł na tę nowoczesną deskorolkę, z wyrazem dziecięcej radości pokręcił się wokół własnej osi, a po chwili... już leżał na ziemi!
Nie potrafił bowiem opanować złowrogiego urządzenia, które wymknęło się spod kontroli i niczym wściekły byk zrzuciło z siebie kowboja, a był nim w tym przypadku Tyson. "Bestia" specjalnie się całą sytuacją nie przejął, bo niedługo później na swoim Instagramie udostępnił filmik z całego zajścia. Ma dystans do siebie, ale kilka siniaków z pewnością pozostanie.
#hoverboard #knockout #MikeTysonBreaksBack #imtoooldforthisshit @getcyboard
Film zamieszczony przez użytkownika Mike Tyson (@miketyson) 29 Gru, 2015 o 10:35 PST