Pierwszej mistrzowskiej walki Sulęcki nie wspomina najlepiej. W czerwcu 2019 roku Polak mierzył się w Providence z Demetriusem Andrade i w oczach wszystkich sędziów przegrał każdą z 12 rund. Do tego rywal powalił go na deski już w 1. rundzie.
Po trzech latach Sulęcki stanie przed drugą szansą wdrapania się na bokserski tron, ale to ponownie rywal jest zdecydowanym faworytem bukmacherów. Pięściarz z Warszawy od kilkunastu dni przebywa już w USA, gdzie w Chicago przygotowuje się pod okiem Pawła Kłaka i Andrzeja Fonfary.
Mateusz Borek szykuje wielką awanturę w ringu! Znamy coraz więcej szczegółów
Sulęcki ma już za sobą pierwszy 6-rundowy sparing, z kolei Charlo w jednym z wywiadów z dużym szacunkiem wypowiedział się o naszym reprezentancie.
- Jestem zachwycony tym, że wracam na ring w Houston. Będę miał okazję zaprezentować się przed swoimi kibicami. Jestem gotowy dać wielki bokserski pokaz. Sulęcki to twardy zawodnik, nigdy nie przegrał przed czasem. Na pewno będzie głodny sukcesu i będzie niebezpieczny w ringu. Będę na to gotowy i zamierzam pokazać coś specjalnego 18 czerwca - przyznał Charlo.