Jak zmieniali się sportowcy - Marcin Najman.

i

Autor: MAREK BARCZYŃSKI/SUPER EXPRESS 2014, Marcin Najman.

Mistrzowska odpowiedź legendy boksu na apel Najmana. "Modlitwa mi wystarczy"

2020-04-16 15:50

"Zupełnym skandalem jest to, że wybitni Polscy Mistrzowie, którzy przez lata sławili Polskę na całym świecie, tacy jak Tomasz Gollob, Andrzej Gołota, Marian Kasprzyk, czy jak kiedyś Jerzy Kulej, muszą jak wszyscy inni czekać w kolejkach by zrobić jakiekolwiek badanie" - napisał w mediach społecznościowych Marcin Najman, który jednocześnie zaproponował, by wprowadzić program, pozwalający im na leczenie i diagnostykę poza kolejnością. O zdanie zapytaliśmy legendarnego mistrza boksu Mariana Kasprzyka (81 l.), o którym pisał Najman.

Marcin Najman opublikował w mediach społecznościowych apel do minister sportu Danuty Dmowskiej-Andrzejuk.

"Wszyscy są zajęci walką z koronawirusem. Oczywiście trzeba stawiać czoła pandemii, ale w moim odczuciu zapomina się przy tym o innych chorych (...) zupełnym skandalem jest to, że wybitni Polscy Mistrzowie, którzy przez lata sławili Polskę na całym świecie, tacy jak Tomasz Gollob, Andrzej Gołota, Marian Kasprzyk, czy jak kiedyś Jerzy Kulej, muszą jak wszyscy inni czekać w kolejkach by zrobić jakiekolwiek badanie. To jest skandal ! I powinniśmy się wstydzić, że po latach nie doceniamy tego co zrobili dla Polski. W tym miejscu apeluje do Pani Minister Sportu, aby wprowadzić program , dla największych Polskich Mistrzów Sportu ( w końcu nie ma ich tak wielu) który pozwalałby na leczenie i diagnostykę ich poza kolejnością tak jak mają oficerowie Wojska Polskiego i najwyżsi urzędnicy państwowi. To będzie mała kropla w budżecie, ale za to przywróci to godność narodowi, który jest wdzięczny swoim Mistrzom za lata emocji i rozsławianie Polski" - napisał Najman, którego wpis wywołał dużą dyskusję.

Tomasz Adamek: Rewanż ze Szpilką? Nie przewiduję. Najman? Nie znam człowieka

O zdanie zapytaliśmy Mariana Kasprzyka, legendarnego mistrza olimpijskiego z 1964 roku i brązowego medalistę IO 1960, którego między innymi wymienił Najman. Wybitny czempion docenia to, że się o nim pamięta, ale jednocześnie z rozbrajająca szczerością przyznał:

- Powiem szczerze i od serca... bardzo dużo się modlę i ta modlitwa mi pomaga. Odkąd się nawróciłem, to inaczej to wszystko odbieram. Bardzo mi miło, że ludzie wciąż o mnie pamiętają, jestem bardzo za to wdzięczny, ale modlitwa wystarczy mi w zupełności. Modlę się za wszystkich, wierzę, że dzięki pomocy Boga, wrócimy wkrótce do normalności - powiedział "Super Expressowi" pan Marian.

Polskie gale boksu w studiu TV? Fiodor Łapin stawia warunek

Sonda
Czy postulat Marcina Najmana powinien wejść w życie?
Najnowsze